Tyle się już mówiło o kampanii House’a z dziewicami, ja również uznałem, że virginity jest na tyle ciekawe, by wspomnieć o niej kilka razy. Wydawało się, że to reklama już przebrzmiała, że po cenzurowaniu billboardów i plakatów nastąpił już koniec. W międzyczasie jeszcze pojawiły się małe plakaty w toaletach. Ale nie, ta kampania wciąż trwa. Do tego doszły ciekawe wiadomości o przejęciach.
House przeprasza urażonych ideą dziewictwa, zostało wydane oświadczenie, w którym czytamy:
Chcielibyśmy wyrazić nasze głębokie ubolewanie i przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone.
I niech zgłoszą się osoby, które w to wierzą. Ot i przedłużenie szumu. Właściwie to już mnie męczy podtrzymywanie tej kampanii. Tyle o tym było – i uznajmy to za sukces, już pora zejść z ringu. Tym bardziej, że pojawiła się ciekawa informacja. Wczoraj można było przeczytać, że LPP chce kupić 100% akcji Artmana. Co w tym ciekawego? Ano LPP jest właścicielem marki Cropp Town, natomiast Artman to marka House. Jeden silny gracz kupił drugiego. Co teraz?
Pojęcia nie mam, poza tym, że informacja jest już potwierdzona, a słowo stanie się ciałem. Jeśli okaże się, że LPP wyłączy z obiegu markę House, zniknie z rynku zbyt duży gracz. Zbyt duży, żeby co?
Głównie, żeby ktoś nie zajął powstałego wyłomu w markach. Bo tu już nie chodzi o to, że np. Cropp Town przejmie sklepy House’a i w konsekwencji tych sklepów nie będzie mniej (co jest niemożliwe, bo niektóre musiałyby ze sobą sąsiadować). To kwestia tego, że po prostu zabraknie dużej marki odzieżowej w pewnym targecie. Więc co się stanie?
Cropp Town i House, mimo że należeć będą do jednego właściciela, pozostaną jak są. Niby konkurencja. Podobnie jak Media Markt i Saturn. Wszelkie łączenie marek, współdzielenie sklepów może źle odbić się na wizerunku marek. Obie są bowiem mocne, mają kontrowersyjne kampanie, mieszanie tak wyrazistych komunikacji spowoduje ich rozmycie. Nic gorszego dla marki odzieżowej nad rozmycie. Nawet, jeśli by i obie miały ten sam target. A do tego, podobno… albo nie, bo nie wiem czy to informacja potwierdzona. Tyle powiem, że ponoć nowa marka się szykuje w koszyku powyższych firm.
Ciekawy jestem rozwoju sytuacji, bo marki popularne, jak już pisałem – kontrowersyjne w swoich kampaniach, szkoda by więc było, gdyby któraś z nich miała zniknąć z pola widzenia.
A kto powiedział ze house musi zniknac? : )
naiwne myslenie
@xxx,
napisałem: „Cropp Town i House, mimo że należeć będą do jednego właściciela, pozostaną jak są” – gdzie tu myślenie, że House musi zniknąć?