Są rzeczy niezmienne. Jedna z nich: piłka nożna budzi emocje. Tym razem podwójne, do nowej reklamy Nike zaangażowała Guya Ritchiego i agencję 72andSunny. Tak, to ten, który nakręcił Przekręt.
Reklama ukazała się wczoraj. Zresztą zobacz.
Proste, ale niezła, co? Przypomina teledysk zespołu Prodigy, Smack my bitch up:
Powstała również nowa strona, a na niej dłuższa wersja reklamy:
Take it to the next level. Na webesteemie wyłapano bezpośredni link, podaję dla chętnych do ściągnięcia: Guy Ritchie dla Nike.
To nie pierwszy raz Guya Ritchiego w reklamie, zanim rozpoczął współpracę z Nike, pracował też dla BMW. Wtedy to w spocie zagrała Madonna.
Spot niezły, a skojarzenia z Prodigy jak najbardziej trafne, obejrzałem z przyjemnością.
w dopelniaczu nazw wlasnych konczacych sie po y nie stawiamy apostrofa!
@zyczliwy, masz zarówno rację, jak i się mylisz :)
Mylisz się, pisząc: „w dopelniaczu nazw wlasnych konczacych sie po y nie stawiamy apostrofa!”, bowiem stawia się apostrof choćby w przypadku imienia Harry, gdzie dopełniacz zapisuje się: Harry’ego. Wyjaśnienie znajdziesz pod adresem:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2564
Inna sprawa, że ogólna zasada mówi, że apostrof stawiamy po niemym e, dla podkreślenia prawidłowego zapisu, np. imienia (w innym wypadku trudno byłoby ustalić prawidłowy zapis). W przypadku imienia Guy wydaje się, że apostrof jest niepotrzebny, prawidłowy zapis wydaje się łatwy do ustalenia.
I dlatego właśnie usunę apostrof, dziękuję. :)
Dodatkowo kwestię apostrofu wyjaśnia poniższy link:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1476