Miniona noc z piątku na sobotę, klub Loch Ness w Krakowie – krótkie prezentacje i kilkukrotnie od nich dłuższa dobra zabawa. Na jednym parkiecie spotkały się krakowskie agencje interaktywne i ich klienci, czyli członkowie Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska. Zdjęcia pokazują, że było dobrze, nawet lepiej, a mnie pozostaje potwierdzić: byłem i dobrze się bawiłem.
Spotkanie zorganizowane przez IAB oraz Opcom, bar otwarty do późna, sporo znajomych i trochę osób, które znałem do tej pory tylko przez internet. Kolejne pozytywne spotkanie, które pozwoliło się zintegrować krakowskiej branży interaktywnej.
Zaczęło się od przedstawienia IAB Polska, prezentację poprowadził Jarosław Sobolewski, dyrektor generalny IAB Polska.
Podsumował ją Dominik Kaznowski, przewodniczący rady nadzorczej IAB Polska, autor blogu kaznowski.blox.pl.
Następnie nastąpiły dwie prezentacje, pierwsza to Konrad Uliński z Empathy Interactive o nowej marce w nowych mediach, a druga – Paweł Sala z Opcomu na temat e-mail marketingu.
A dalej to już integracja branży. Na zdjęciu od prawej Dominik Koza z Insignia i autor blogu Reklama po korekcie, czyli ja ;) a ze mną Grzesiek Skuza i Łukasz Wołek, obaj z Eura7.
Jak wspominałem, na sali byli też przedstawiciele klientów. Poniżej pięknie prezentująca się delegacja Comarchu.
Trwały trudne dyskusje, przy niejednej trzeba było zapalić papierosa. Z Leszkiem Łuczynem z Opcomu rozmawiamy pewnie o, no powiedzmy, że o reklamie.
Jacek Szlak z Marketingu przy kawie i Dawid Szczepaniak z Opcomu – bez papierosa, ale niemniej burzliwie.
A tu już stolik copywriterów: od prawej Leszek, ja i Irena Magierska, autorka m.in. blogu Zjadamy Reklamy.
Parkiet był pełny. Ostatnie osoby opuściły go chwilę przed 4, wiem, bo byłem wśród nich.
Anka Piwowarska z Grupy 3 szalała na parkiecie, zresztą to nie pierwsza impreza, kiedy rządziła na parkiecie. Stąd te mokre włosy i przerwa na papierosa.
A kiedy minęło już kilka kolejek, czas na robot dance.
A na koniec, dla wszystkich, prezentacja najwyższego człowieka na imprezie, giganta project managementu, czyli Krzyśka Wróbla. :)
Rozmawialiśmy, piliśmy, tańczyliśmy – takie zresztą było zamierzenie. A już jutro kolejne kreatywne piwo i litrowe kufle. ;)
Więcej zdjęć z IAB Meeting Kraków do przeglądania w galerii na flickr. Swoje na temat napisali również na labberze i blogu Opcomu.
PS Okazało się, że wszyscy linkują do Zjadamy Reklamy. :)
no nie – ja i tak dobrze wiem, czyje biodra rządzą na parkiecie ;)
No to już wiem, kim jest Piana. :)
Ciekawe, gdzie ponownie krakowska „branża” się spotka. Może wypali pomysł z grillem?
Pozdrawiam,
Grzesiek