Zdjęcie zrobił Paweł, napisała już o tym Irena, mnie pozostaje napisać: chcę poznać tego copywritera.
Bo trzeba mu przyznać – mało kto potrafiłby przepchnąć to hasło u accounta, klienta czy kogokolwiek, kto napatoczyłby się po drodze. Chyba, że ekipa jest naprawdę wyluzowana. ;)
Genialne.