Krótko: Plus promuje słowotwór „rarka” poprzez kampanię online, w której tworzy się wrażenie, że „rarka” jest już w użyciu. Czy ludzie kupią taką udawaną popularność „rarki”? Pseudoużytkownicy GG, będący narzędziami kampanii, sami stawiają to pytanie – w efekcie z jednej strony mamy pseudowiadomość, a z drugiej pseudodyskusję na jej temat. Kto się przyłączy? Ja! Ja! Ja! W tej chwili.
Tak wygląda kampania, czyli co mi przyszło na GG:
[Znajomy Z Agencji]
(10-09-2009 8:52)
http://www.youtube.com/watch?v=uCUnrRUQJ0s
MaxiM (lat 27)
(10-09-2009 9:01)
nie kumam, o co chodzi?
(10-09-2009 9:12)
aleś kurczak generalnie znalazł powód do rozpoczęcia konferencji ;]
Wąski (lat 21)
(10-09-2009 9:01)
slowo rarka
(10-09-2009 10:15)
to nie ma byc zabawne to jest durna reklama plusa -.-’
[noname] (lat 9)
(10-09-2009 10:15)
To mialo byc zabawem czy co? XD
Pechowo najpierw przeczytałem to, co na dole, a dopiero na końcu obejrzałem film, co zrobiło na mnie dziwne wrażenie: aż trzy osoby w podobnym czasie pomyliły numer GG??? – aaaach! to taka kampania!
Jestem ciekaw, czy „ciemny lud kupi” ten pseudobuzz. Ja mam alergię na akcje szyte grubymi nićmi.
A może… może kampania ma głębsze dno, i pseudoużytkownicy GG to tak naprawdę boty, z którymi nie miałem akurat czasu pogadać? To byłoby ciekawe. No więc zgadam…
…
Ups!
Cytowane wyżej wiadomości przyszły do mnie jako odpryski konferencji założonej na GG w temacie filmu. :D
Czyli nie ma pseudobuzzu, nie ma kampanii na GG, nie ma botów!
Jest tylko film.
Sami oceńcie, czy „rarkę” zasieje.
Morał: nie rozkminiać enigmatycznych wiadomości na GG przed wypiciem kawy / nie wszędzie czai się marketing „szemrany”. :D
Edit: „rarka” jest szemrana na Blipie i relacjonuje się na Facebook’u.