Pierwszy reklamowy koncept miałem na samego siebie: zostanę copywriterem! Opisałem się na tyle skutecznie, że od kopa podjąłem współpracę z kilkoma agencjami na freelansie. Polecam ten patent na początek, można się sporo nauczyć w krótkim czasie. Ale jestem towarzyską bestią, więc przyłączyłem się do agencji. Polubiłem na maksa pracę z ludźmi i z czasem zacząłem kierować pracą innych jako head of creative. Dziś mam niesamowitą możliwość wchodzenia we wciąż nowe, grube tematy w roli dyrektora kreatywnego. To motywująca odpowiedzialność i przede wszystkim okazja do tego, by wciąż się uczyć, uczyć, uczyć i zarażać innych nowymi inspiracjami. I tak planuję już trzymać: ciągły rozwój, 100% zaangażowania, łączenie ludzi wokół projektów, które dają satysfakcję. Ramen! Moim duchowym mistrzem jest Laozi, lubię ryby i nie jem innego mięsa, regeneruję się chodząc po górach. Bliskie mi zasady to Keep It Simple oraz stwierdzenie Freuda, że człowiek chodzi na dwóch nogach: miłości i pracy.
Chętnie odpowiadam na wszelkie pytania i chętnie dołączam do zacnych inicjatyw, jak wykłady, szkolenia czy działania pro publico bono. :)
Leszek Łuczyn
@: leszek.luczyn [na] gmail.com
Jesteś na blogu o reklamie prowadzonym przez copywriterów:
dowiedz się kim jest copywriter, zapoznaj się z autorami lub przejdź na stronę główną.