„Best job in the world” – wersja polska: hodowca trawy

Kampania “Best job in the world” odbiła się echem na około 200 tysiącach blogów i w 43 tysiącach newsów, a w maju tego roku zgarnęła nagrodę One Show w Nowym Jorku, więc zakładam, że wszyscy „uzależnieni od reklamy” ją kojarzą. Nie będę streszczał. Jest w Google. Chodzi o samą nagrodę: daleko za oceanem można było dostać tropikalną wyspę na rok pod opiekę. A w Polsce? W Polsce można zostać hodowcą trawy. Legalnie! I zarabiać 5 tys./mc.

Czytaj dalej „Best job in the world” – wersja polska: hodowca trawy