Dobre, a mimo to tanie reklamy

W przeciwieństwie do wielu znanych reklam, na te poniżej nie wydano milionów. Nie zachwycają więc dziesięcioma różnymi sceneriami, szałem efektów specjalnych czy gwiazdorską obsadą. To nie są hollywoodzkie filmy zmieszczone w 30 sekundach.

Te reklamy są zabawne, ciekawe, z pomysłem. Mają sens. Tanie oznacza, że ich produkcja nie kosztowała kilku milionów, tak jak choćby Sony Bravia z wybuchami farby (przy okazji, to świetna reklama, trzymająca konsekwentnie przekaz całej serii i szkoda, że nie została nakręcona w Polsce, na co była duża szansa). Także postprodukcja tych reklam nie trwała setek godzin, co działo się na pewno w przypadku Virgin Media – Mobile TV (warto zobaczyć!). W przypadku reklam, które znajdziesz poniżej, wydano mniejsze pieniądze, ale to im nie umniejsza.

Wyselekcjonowałem zaledwie kilka przykładów dobrych, a zarazem tanich reklam, więc jeśli znasz podobne – komentuj. A tymczasem miłego oglądania. Czytaj dalej Dobre, a mimo to tanie reklamy

Co Super Bowl 2009 mówi o kryzysie?

Jeszcze raz (chyba już ostatni) na temat Super Bowl 2009. Otóż, jak podaje Puls Biznesu, osiągnięto w tym roku rekordową sprzedaż czasu reklamowego. Mimo kryzysu, reklamy wyświetlone podczas Super Bowl 2009 kosztowały (to tylko koszt emisji, nie produkcji!) 206 milionów dolarów!

12 wyświetleń kosztowało ponad 3 miliony dolarów każde, a pozostałe wyświetlenia po co najmniej 2 miliony. Aktualny kurs dolara to 3,45, co po przeliczaniu daje prawie 10,5 milionów za tylko i wyłącznie emisję jednego spotu.

Mimo braku General Motors i Fed Ex, które to firmy zawsze reklamowały się podczas finału, jakoś tak trudno mówić o kryzysie w branży.

Zbyt seksowne na Super Bowl ’09

Ciekawostka: stacja NBC odmówiła emisji podczas Super Bowl ’09 spotu promującego wegetarianizm.

Powtórzę, co pisałem we wpisie o reklamach w trakcie Super Bowl ’09 – to bardzo drogi czas emisji i spoty przygotywane często właśnie ze względu na ten jeden dzień. To po prostu święto reklamy! Victoria Morgan, kierująca biurem reklamy stacji NBC, skomentowała sytuację następująco:

Spot pokazuje poziom seksualności przekraczający nasze standardy.

Co znaczy za dużo dla NBC?

Czytaj dalej Zbyt seksowne na Super Bowl ’09

Backstage, making of, czyli za kulisami reklamy

Reklama to zazwyczaj tylko 30 sekund, czasem jeszcze mniej – 10 lub 15, a rzadko więcej – minuta lub dwie. Natomiast zdjęcia do reklamy trwają cały dzień, nie licząc dodatkowej późniejszej postprodukcji. Żeby łatwiej było zrozumieć, dlaczego to tak długo trwa, przeszukałem youtube pod kątem tzw. backstage i making of, czyli kulis produkcji, w tym wypadku kulis produkcji reklamy.

Sony Bravia i znana reklama z kolorowymi kulkami oraz wybuchającymi farbami, następnie reklama teamu F1 Mercedesa, Nike i trochę piękna na koniec – produkcja reklamy z udziałem Giselle Bundchen. Pierwsze dwie reklamy są bardzo znane, więc ich kulisy będą tym ciekawsze. F1 Mercedes pokazuje naprawdę niezłą zabawę, mimo męczącego całego dnia pracy. Nike to świetny pokaz światła, a kulisy reklamy z Giselle bardzo wyraźnie pokazują to, co widzimy na planie, i to, co finalnie, po obróbce, trafi do potencjalnego klienta.

Zobacz zestawienie 5 różnych produkcji, które zdradzają, jak się to robi w reklamie (plus jeszcze jedna, znaleziona po opublikowaniu wpisu).

Czytaj dalej Backstage, making of, czyli za kulisami reklamy

Francuscy faszyści z Citroena?

Rozmawiałem na ten temat, pisałem i nie wiem. Coś w tym jest.

Citroen zaakceptował reklamę, która na pewno jest wizualnie bez zarzutu, realizacja wręcz przykładowa, ale treść? Niby nic, a jednak. Skojarzenia z niemiecką precyzją można by stworzyć na wiele sposobów. Wybrany na pewno może podlegać dyskusji.

To tyle jeśli chodzi o C5. Dla przypomnienia – C4, reklama starsza, też z konkretnym pomysłem. Wtedy była wyrazem trendu w reklamie samochodów, było kilka przedstawień samochodu na modłę robota.

Ciekawe po której stronie opowiedziałyby się Transformersy – C5, którego posądzają o faszyzm, czy C4, który może i jest transformersem, ale jakby nie patrzeć, bardzo skomercjonalizowanym.

Go, go Transformers!*

* A może to było do Power Rangers?